Facebook

wtorek, 12 czerwca 2012

Winyl = prawdziwa muzyka

Tym razem z zupełnie innej beczki. chciałem napisać parę słów o urządzeniu, które zapewnia najwierniejszą i najbardziej naturalną reprodukcję dźwięku. Nie, nie jest to Ipod, nie jest to odtwarzacz cd, nie jest to wypasiona karta dźwiękowa... Jest to gramofon. Często jak przedstawiam tą opinię w tzw. "towarzystwie" spotykam się z niezrozumieniem, śmiechem itp. "Jak to ? Starodawne skrzeczące pudełko z talerzem ma brzmieć lepiej niż mój nowy wypasiony telefon z androidem, podłączony pod głośniki od kompa (tudzież Ipod, miniwieża itp)??". Otóż tak ! Oczywiście muszą ku temu spełnione być pewne warunki, musimy posiadać dobry gramofon z dobrą igłą, porządny wzmacniacz z układem przedwzmacniacza gramofonowego  (zwykła miniwieża się nie nada), przydadzą się też dobre kolumny podłogowe. Oczywiście najlepszy nawet sprzęt jest nic nie wart, jeśli nie posiadamy dobrej jakości płyt.

Zakładając, że skompletujemy sprzęt i nabędziemy trochę płyt, oraz duperelek typu płyny czyszczące, szczoteczki do płyt, szczoteczki do igieł itp, możemy delektować się dźwiękiem jakiego nie uzyskamy z żadnego cyfrowego urządzenia. Jeśli jesteś osobą słuchającą muzyki świadomie, po usłyszeniu jak gra winyl będziesz zakochany w jego brzmieniu. Cała magia polega na tym, że ludzie są istotami analogowymi, a nie cyfrowymi, co oznacza, że odbieramy dźwięk jako falę stymulującą nasze błony bębenkowe i kosteczki słuchowe, a nie jako ciąg zer i jedynek dekodowanych przez nasz mózg. Płyta winylowa i gramofon działają na podobnej zasadzie, diamentowa igła odczytuje nierówności w rowku, drgania powstałe w ten sposób przenoszone są na wkładkę magnetyczną, z której sygnał płynie już bezpośrednio do wzmacniacza.

Z nabyciem płyt w zasadzie nie ma problemu, nowości są dostępne w sklepach typu Empik, czy MediaMarkt, czy w sklepach internetowych. Używane płyty najfajniej kupuje się na jarmarkach, są też specjalistyczne komisy, takie jak Muzyczna Piwnica w Gdańsku , czy rewelacyjny Muzant w Warszawie 

O tym jak dobrać sprzęt, jak go ustawić i w jaki sposób dbać o płyty można by napisać parę książek. Ja ze swojej strony polecam rewelacyjne forum http://winyl.net , gdzie można szybko uzyskać fachową poradę.

W tym miejscu należy się jednak parę uwag: 

- Zabawa w winyle nie jest tania. Jeśli chcemy osiągnąć dobrą jakość dźwięku, a nie posiadamy już dobrego amplitunera i kolumn to kompletowanie zestawu zapewniającego satysfakcjonującą jakość dźwięku może trochę kosztować.
- Należy unikać jak ognia gramofonów stojących w supermarketach w cenach 100-200zł. Jedyne co można zrobić takim dźwiękiem to zepsuć sobie słuch i zniszczyć płyty.
- Większość zagranicznych nowości ma obecnie swoje edycje analogowe. Gorsza sytuacja jest z polskimi wydawnictwami, jednak sytuacja ulega powoli poprawie.

Na zakończenie przytoczę cytat z wywiadu z Johnem "Rottenem"  Lydonem, który ukazał się w ostatnim numerze "Polityki": "(...) dobrze wydany winyl to największy dar, jaki artysta może dać swoim fanom ! Muzykę w takiej formie odbierasz na wielu płaszczyznach. Chodzi nie tylko o brzmienie, również o fakturę płyty, okładkę, treści na niej zapisane. Obcowanie z tym wszystkim jest jak japońska ceremonia picia herbaty. Za każdym razem, gdy kupuję winyl, czuję, jakbym posiadł klucz do zagadki wszechświata.".

1 komentarz:

  1. Zgadzam sie z wypowiedzia Rottena w 150%.
    Plyta winylowa ma dusze

    OdpowiedzUsuń