Facebook

czwartek, 6 czerwca 2013

Tool - Prison Sex.



Zespół Tool jest jednym z największych objawień muzyki rockowej lat 90. Może nie jest to grupa wybitnie płodna wydawniczo (4 albumy wydane w latach 1993-2006 + jedna Ep-ka), jednak muzycznie na pewno odcisnęła swoje piętno na całym pokoleniu muzyków, wykonujących dziś szeroko pojęty metal progresywny. Spiritus movens i najbardziej rozpoznawalną postacią w zespole jest wokalista, Maynard James Keenan.

Poza muzyką, drugim znakiem rozpoznawczym grupy Tool były charakterystyczne teledyski. Mroczne wizje ilustrujące ciężką muzykę i niebanalne teksty, wykonane były z użyciem lalek, metodą poklatkową. Teledyski były często na tyle niepokojące, że tak jak w przypadku utworu będącego tematem tego wpisu, stacje telewizyjne odmawiały ich emisji.



Utwór Prison Sex pochodzi z debiutanckiej płyty Toola, wydanej w 1993 i zatytułowanej "Undertow". Tekst opowiada o ofierze molestowania seksualnego, która z czasem sama stała się oprawcą, powielając czyny, których sama doświadczyła... przekaz na pewno jest bardzo mocny, a w połączeniu z teledyskiem wręcz trudny do zniesienia. Niestety jednak, nie byłoby piosenki, gdyby takie rzeczy nie zdarzały się w rzeczywistości.

TEKST ORYGINALNY

Więzienny seks

Tak dużo czasu zabrało mi przypomnienie sobie co się właściwie stało.
Byłem wtedy taki młody i dziewiczy,
Wiesz, że mnie to skrzywdziło,
Ale nadal oddycham, więc, myślę, że nadal żyję,
Nawet, jeśli znaki mówią mi, że tak nie jest.
Mam związane ręce,
Głowę w dole, oczy zamknięte, przymrużone, szeroko otwarte.

Zrobię innym to co zrobiono mnie,
Zrobię innym to co zrobiono tobie.

Stąpam po wodzie,
Muszę trochę pospać.
Moja owieczko, męczenniku, wyglądasz drogocennie,
Podejdź no bliżej,
Tak żebym poczuł twój zapach.
Potrzebuję, żebyś to poczuł,
Nie wytrzymam zbyt długo tego bólu.
Uwolnienie poprzez sodomię.
Och, przez jeden słodki moment jestem całością.

Zrobię innym to co zrobiono mnie,
Zrobię innym to co zrobiono tobie.

Oddychasz, więc żyjesz, mimo, że znaki mówią co innego.
Podejdź no trochę bliżej,
Tak żebym poczuł twój zapach.
Potrzebuję, żebyś to poczuł,
Żebyś złożył mnie w całość.
Uwolnienie poprzez sodomię.
Albowiem ja jestem twoim świadkiem,
Ciału i krwi można zaufać.
I tylko to święte medium przynosi spokój mojemu umysłowi.

Masz związane ręce, głowię w dole,
Twoje oczy zamknięte.
Wyglądasz tak drogocennie.
Pokaż mi coś,
Myślałem, że mogę z tym skończyć,
Myślałem, że mogę zmyć te plamy,
Myślałem, że mogę wyjść z tego kręgu,
Jeśli tylko uda mi się wślizgnąć w twoją skórę.
Tak słodka była twoja kapitulacja,
Staliśmy się jednością.
Stałem się swoim własnym terrorem,
A ty moją drogocenną owieczką i męczennikiem.

Znalazłem coś na kształt tymczasowej normalności
W tym gównie, krwi i spermie na moich rękach.

Zatoczyłem koło, pełne koło.
Moja owieczko i męczenniku, już niedługo to się zakończy.
Wyglądasz tak drogocennie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz